„Dziwka!” – powiedział do swojej parafianki ksiądz Henryk Eliasz, proboszcz łódzkiej parafii św. Józefa na Rudzie. – Ja z księdzem nie spałam – odparła pani Barbara. – Chyba musiałbym być ślepy, żeby to z panią zrobić – odparował proboszcz. Pyskówkę słyszała rodzina i drugi ksiądz. Parafianka złożyła sprawę do sądu. Czytaj dalej