Miało być romantycznie, podniośle i uroczyście. Najważniejszy dzień w życiu młodych narzeczonych z Gostynina, Joanny i Piotra, zamienił się jednak w koszmar, który zepsuł całą uroczystość. A wszystko przez księdza z jednej z gostynińskich parafii, który w obecności gości z całej Polski miał „pomylić” sakrament ślubu z pogrzebem, a na koniec kazał sobie jeszcze zapłacić 1200 złotych. Czytaj dalej